niedziela, listopada 15, 2015

Kelela - Hallucinogen [2015, warp records, ep]

Kelela - Hallucinogen
2015 / 12" / Warp Records (UK), WAP387D
r'n'b

pop, lovesick, sweet, bouncy, chillin'


[7.8] beryl.


By przesłuchać tej epki musiałam niebezpiecznie obniżyć loty i dryfować po czubkach sosen niczym polski Tu-154. Do gorącej murzynki sprowadzona zostałam poprzez recenzję w Resident Advisor i przede wszystkim przez przyciągający tytuł samej epki.

Pierwszy odsłuch A Message powodował lekki odruch wymiotny ze względu na, wydaje się, dość tandetny wokal Keleli, na usta cisnęło się pytanie: jak tak dobre bity mogły zostać zalane tym wrednym, popowym wokalem? Tym bardziej ciężko było mi uwierzyć, że te słodkie, nowoczesne ballady niedługo zainfekują mój umysł i długo nie będę słuchać czegokolwiek innego. Typowe dla gatunku wokale zawieszone są na snujących się, melodyjnych, gumowych bitach, jednak prym wiodą syntezatory niejednokrotnie zbudowane z modulowanych wokali. Gomenasai zostaje oparte o dźwięk egzotycznych fujarek, do złudzenia przypominających nerdowski "A Guide To Safer Sex" Coila, by po chwili zamienić się w porywisty, nieregularny banger z niesamowitym vibe'm i miażdżącymi kickami. Delikatne, flirtujące klawisze i wokale w początkowych momentach Rewind przypominające Buriala (godzien sprawdzenia w kategorii przeróbek Buriala jest Visionist z płytą Safe), zostają złamane przez pędzące perkusjonalia i kuszące zaśpiewy. Tytułowa kompozycja Hallucinogen to dość posępna względem reszty kawałków dekonstrukcja r'n'b z rozrzuconymi niedbale wokalami i tłuczącymi się, reggae'owymi werblami, która zadowoli bardziej zaawansowanego słuchacza. Burczących basów ostatniej kompozycji nie powstydziliby się najlepsi twórcy elektroniki. Z halucynogenu biją fale przyjaznej, urokliwej energii pełnej ciepła i wieczornej, 'speed-pościelowej' atmosfery, puch, seks i komercha, która bije na głowę Wait til' Night Cooly G
Bardzo równa epka, która zauroczy niejednego niezależnego odbiorcy. Idealna pozycja na wieczorny chillout.


Download [mp3]


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.